Szanowni Chorzowianie
Od 1 stycznia 2025 r. nie można wyrzucać niepotrzebnych ubrań do śmieci, czyli wrzucać do czarnego pojemnika przy naszym domu! Zbędne ubrania i tekstylia można przywieźć do jednego z dwóch punktów SORCIK (punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych) przy ul. Kaliny 1 lub Bytkowskiej 15 w Chorzowie.
Jednak zanim to uczynimy możemy dać drugie życie takim przedmiotom ograniczając tym samym ilość odpadów i pomagając środowisku. Zawsze najpierw starajmy się zagospodarować nasze zbędne ubrania i tekstylia w inny sposób, a jeśli ich stan wyeliminuje je z dalszego obiegu możemy dostarczyć je do któregoś z punktów SORCIK w Chorzowie.
Co możemy zrobić ze zbędnymi ubraniami?
Postarajmy się ponownie wykorzystać nasze ubrania, których już nie chcemy nosić. Możemy w tej kwestii zrobić naprawdę wiele:
- wykorzystać materiał z ubrania do stworzenia nowych rzeczy – ubrań, toreb na zakupy itp.,
- nasze znoszone koszulki bawełniane możemy pociąć w wąski sznurek i przy użyciu szydełka zrobić z nich dywanik, lub wyplatany koszyk,
- wykonać gryzaki, zabawki albo legowiska dla naszych domowych zwierząt lub zrobić je dla zwierząt w schronisku,
- oddać ubrania osobom w potrzebie, na przykład za pośrednictwem punktów charytatywnych. W Chorzowie ubrania można przynosić do punktów prowadzonych przez Fundację Pod Dobrym Aniołem, które mieszczą się przy ul. Floriańskiej 3 oraz przy Rynku 12. Pamiętajmy jednak, żeby takie ubrania były dobrej jakości, nie były zniszczone i były czyste!
- sprzedać lub wymienić na specjalnych portalach internetowych, np. Allegro, Vinted itp.,
- ostatecznie wrzucić do kontenera na używaną odzież, a firmy odbierające po ich posortowaniu wykorzystają je np. na szmatki i włókniny.
Dbajmy o planetę!
Musimy mieć świadomość, że przemysł tekstylny ma bardzo negatywny wpływ na środowisko. Wyprodukowanie jednej koszulki bawełnianej pochłania nawet 2700 litrów wody! Gdyby przeliczyć tą ilość na liczbę półtoralitrowych butelek z wodą byłoby ich aż 1800 sztuk! To kilkuletni zapas wody pitnej dla jednej rodziny.
Produkcja odzieży wiąże się także z emisją CO2 do atmosfery, używaniem środków chemicznych (np. farby do tkanin), nawozów, pestycydów, które przedostają się do środowiska np. podczas prania ubrań. Nasze ubrania generują też spore ilości mikroplastiku.
Brzmi bardzo poważnie, jednak każdy z nas ma wpływ na ograniczenie przedstawionych powyżej skutków dla środowiska i może coś zrobić, by zminimalizować negatywny wpływ przemysłu tekstylnego. Możemy zrezygnować z kupowania ubrań słabej jakości, które po kilku praniach nadają się już tylko do wyrzucenia. Postawmy na ubrania dobrej jakości, które wytrzymają przez dłuższy czas użytkowania i którymi będziemy mogli podzielić się z innymi w ramach drugiego obiegu. Warto także kupować rzeczy używane. Wspierając środowisko możemy również wybierać rzeczy wykonane z materiałów recyklingowych – w sklepach jest coraz większy wybór właśnie takich ubrań.
Unia Europejska stara się opracować przepisy, które będą rozkładały odpowiedzialność za utylizację ubrań także na ich producentów, tak, by musieli oni odpowiadać finansowo za wytworzone przez siebie produkty na każdym etapie ich „życia”, czyli nawet wówczas, gdy staną się odpadem. Proponuje się, by producenci odzieży pokrywali część kosztów zbierania i przetwarzania tekstyliów.
Czy wiecie, że na świecie jest tak wiele rzeczy tekstylnych, że gdybyśmy na całej ziemi zaprzestali produkcji ubrań, to jeszcze przez 8 lat ludzkość byłaby w stanie się ubierać? Wykażmy więc zrozumienie dla wprowadzonych ograniczeń, ale też wspierajmy naszą planetę. Nie bądźmy tylko jej konsumentami!